Historia Pani Bogusi
Rak piersi może przybierać różne formy. Nie musi to być guzek w piersi, czasem daje on inne objawy Przekonała się o tym pani Bogusia, która zdecydowała się opowiedzieć nam swoją historię:
Moja diagnoza przebiegała nietypowo, ponieważ zmiana była na zewnątrz.
Lekarz pierwszego kontaktu skierował mnie do chirurga na cito, ten bezpośrednio do szpitala. Zanim tam się udałam, poszłam prywatnie do specjalisty , który skierował mnie błyskawicznie na biopsję , ale nie miał wątpliwości co do diagnozy. Potwierdziła się i trafiłam do szpitala.
Najpierw usunięto mi pierś . Zaszła również potrzeba usunięcia węzłów chłonnych. Potem przeszłam klasyczną chemioterapię w 6 wlewach co trzy tygodnie jeden. Po zakończeniu chemioterapii przeszłam radioterapię.
Po prawie dwóch latach leczenia na pierwszej mammografii doktor stwierdziła 8mm zmianę w drugiej piersi, którą uważała za złośliwą . Ani zwykła biopsja, ani mammograficzna okazała się niewykonalna. Diagnoza potwierdziła się dopiero w trakcie kolejnej operacji. Węzły chłonne usunięto dopiero po specjalnym badaniu.
Potem przeszłam kolejną chemioterapię . Tym razem ze względu na nieskuteczność poprzedniej , otrzymałam chemioterapię doustną (lek kanadyjski przyznany przez NFZ po dodatkowych badaniach). Po jej ukończeniu przeszłam pełne badania kontrolne , przepisano mi leki dodatkowe i zalecono kontrole.
W szpitalu nauczono mnie drobnych ćwiczeń gimnastycznych, które kontynuowałam w domu. Potem udało mi się dwa razy dostać na dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny, ale jedyne właściwie co mi zaproponowano to były ćwiczenia , które już znałam oraz ( co mi bardzo pomagało) masaż limfatyczny rąk.
Ponieważ rekonstrukcja piersi wymagała zagojenia się skóry po radioterapii, co długo nie następowało, do tej pory korzystam z protez piersi i biustonoszy dla amazonek.
Bardzo dziękujemy Pani Bogusi za podzielenie się z nami swoją historią.
Jest ona świetnym przykładem, że nie wolno ignorować nawet najmniejszej zmiany.
Dzięki regularnym badaniom Pani Bogusia przeżyła raka
Dziś jest szczęśliwą babcią, a w wolnych chwilach uwielbia malować oraz tworzy przepiękne lampy z kolorowego szkła. Jest ona prawdziwą bohaterką i za jej wytrwałość należą się jej brawa.